03 listopada

SEPHORA błotna maseczka oczyszczająco - matująca

Witajcie Kochane;* 
Dawno nie pisałam, ale miałam mnóstwo spraw do załatwienia, dużo pracy. 
W przyszłym tygodniu lecę do Polski i muszę dopiąć wszystko co jest związane z moim ślubem. Trochę to trwa..

Dzisiaj opiszę Wam moją ulubioną maseczkę. Totalny numer jeden w oczyszczaniu mojej nieznośnej cery. Kupiłam ją za poleceniem wielu pozytywnych recenzji. Wiele wcześniej o niej czytałam, słyszałam no i musiała być moja !:)

Opis produktu:
Błotna maseczka z cynkiem i miedzią błyskawicznie oczyszcza skórę. 

Jak działa?
Absorbuje nadmiar sebum, usuwa zanieczyszczenia, oczyszcza pory i redukuje widoczność niedoskonałości, aby pozostawić czystą, matową i niewysuszoną skórę. 

Plusy:
- Formuła bogata w minerały poprawia komfort skóry (cynk, miedź, biała glinka).
- Jedwabista, błotna konsystencja nie powoduje zaskórników jest łatwa w aplikacji i bez trudu się spłukuje. 
- Tolerancja potwierdzona klinicznie.

Stosowanie:

1. 1 do 2 razy w tygodniu, nanieść równomierną warstwę na twarz i szyję omijając kontur oczu. 
2. Masować przez jedną minutę. 
3. Pozostawić na 5 do 10 minut, maseczka schnąc zmieni kolor. 
4. Spłukać obficie ciepłą wodą.


Moja opinia:

Jak pisałam wcześniej, ta maseczka to mój numer jeden wśród maseczek oczyszczających.
Według mnie jest znakomita pod każdym względem. Zaczynając od opakowania, które wygląda naprawdę spektakularnie. Nie jest to prosta tubka, którą mamy zazwyczaj. Szklany słoik jest dość ciężki, ale co za tym idzie odporny na spadanie (testowałam !:D). Odkręcając wieczko widzimy plastik, który dodatkowo zabezpiecza nam dopływ powietrza oraz temperatury, która może przyczynić się do wysuszenia lub rozkładu składników aktywnych.
Konsystencja sama w sobie nie jest powalająca - to typowa glinkowa masa z zawartymi farfoclami, które po nałożeniu i wcieraniu pękają. Przechodząc do najważniejszego, czyli do działania - maseczka znakomicie oczyszcza wszelkie podskórne zmiany a pory stają się mniej widoczne. Uzyskujemy natychmiastowy mat a wszelkie niedoskonałości są widocznie uspokojone. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam poprawę. Mniej niespodzianek na twarzy a te, które są - szybciej się goją.

Polecam maseczkę wszystkim osobom, które borykają się z niedoskonałościami skóry.

Cena: 55 zł/ 60 ml

A Wy? Macie swoją ulubioną maseczkę? 

9 komentarzy:

  1. Chętnie wypróbuje skoro polecasz i jesteś z niej zadowolona! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja najbardziej chyba lubię glinki :). Ciekawa jestem składu tej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Konkretna recenzją krótko i na temat. To lubię . Niestety produkt nie dla mnie, bo mam cerę sucha.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie spotkałam się z maseczką w takim opakowaniu, ale uważam że jest bardzo praktyczne. ;)
    Super, że działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię takie błotka na buzię;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Błotne maseczki mnie niestety zazwyczaj uczulają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę koniecznie przetestować ;)

    https://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. tej nie znam, ale lubię błotne maseczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciągle poszukuję tej odpowiedniej dla siebie. Chyba skuszę się żeby wypróbować;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kamelijaaa , Blogger