19 stycznia

The Body Shop - Shade adjusting drops czyli jak zmienić odcień podkładu

Witajcie kochane:*

Zastanawiałyście się pewnie co zrobić z podkładem, który jest o drobinę za ciemny i nie pasuje do koloru reszty naszego ciała. Ja zazwyczaj innego koloru podkładu używam latem a innego zimą i bardzo często wyrzucałam do kosza buteleczkę z zawartością 1/2 bo nie lubię mieszać ze sobą podkładów o innym działaniu. Ostatnio odkryłam sposób by uniknąć wyrzucania pieniędzy w błoto i sprawić by mój ulubiony podkład na nowo zagościł na mojej twarzy. Często też źle dobierałam kolor w drogerii i w rzeczywistości kompletnie nie pasował do mojej karnacji, takim oto sposobem moje przyjaciółki miały nowe łupy w swojej kosmetyczce a ja kolejny raz musiałam szukać odpowiedniego odcienia.
Przeglądając strony internetowe znalazłam to cudo - The Body Shop Shade Adjusting Drops.


Moja Opinia:

Jestem bardzo zadowolona z produktu bo za pomocą jednej kropli jestem w stanie otrzymać podkład o ton jaśniejszy od koloru wyjściowego. Dodając większą ilość możemy rozjaśnić nasz podkład o kilka tonów co jest bynajmniej dla mnie wielkim ratunkiem bo nie raz kupiłam ton, który złym odcieniem odcinał mi się od reszty ciała a ja wyglądałam komicznie. Produkt otrzymujemy w szklanej buteleczce z pepitką, która pomaga nam dobrać odpowiednią ilość produktu. 15 ml, które wydaje się dość małą pojemnością było na początku minusem, ale produkt jest tak wydajny, że ja go stosuję już pół roku a końca nie widać :P Początkowo bałam się, że rozjaśniacz zmieni działanie podkładu, w moim przypadku straci na kryciu, ale nic podobnego się nie stało. To wciąż ten sam podkład, tylko w innym kolorze. W sklepie The Body Shop możemy zakupić również odcień, który zmienia nasz podkład na ciemniejszy, ja akurat go nie potrzebuję więc jeszcze go nie testowałam i nie jestem w stanie ocenić jego działania, jednak sądzę, że jest równie dobry.

Cena: 10 funtów w UK/ około 50-60 zł

-Do zobrazowania Wam  działania Shade Adjusting Drops wybrałam podkład Maybelline Fit Me w odcieniu 220.








A Wy? Macie swoje sposoby na uzyskanie jaśniejszego odcienia podkładu?


8 komentarzy:

  1. Ja nie korzystam z podkładów, wiec i sposobu swojego nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dawno już nie używałam podkładów;) teraz wystarcza mi puder:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam ten produkt w TBS :) zaciekawił mnie, choć w tym momencie go nie potrzebuję. Ciekawa tylko jestem, czy byłby w stanie zmienić odcień moich podkładów, jeśli sam w sobie kolorystycznie jest tylko minimalnie za jasny żebym nałożyła go na całą twarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś miałam kupić sobie taki rozjaśniacz do podkładów, ale trafiłam na podkład, którego odcień mi pasuje i póki co pomysł zakupu rozjaśniacza rozpłynął się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo super to jest ! Ja mam własnie ze dwa za ciemne i leżą i się marnują ....

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojaaa chce takie coś! Mam chyba z 3 albo 4 podkłady za ciemne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam własnie jeden podkład, którego odcień mi nie do końca odpowiada ale mieszam go z ulubionym podkładem i ostatecznie wychodzi efekt taki jakiego właśnie oczekuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. taki produkt mi by się przydał;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kamelijaaa , Blogger