Po hiszpańskim słońcu okolice moich oczu były trochę podrażnione, użyłam słabszego filtra by się mocniej opalić no i problem bo potem ciężko było się pomalować, skóra piekła. Potrzebowałam ukojenia i nawilżenia. Wybrałam sztyft z Tony moly, który dodatkowo bardzo słodko wygląda :)
Marka Tony Moly to nowość Sephorze, stąd też niewiele osób będzie ją kojarzyło, dlatego krótka zmianka o firmie:
Tony Moly jest koreańską firmą kosmetyczną, założoną w 2006 roku, która zachwyca nas swoimi uroczymi opakowaniami w kształcie zwierzątek, owoców, warzyw, jajek czy ust.
Kosmetyki Tony Moly bazują na naturalnych składnikach i nie są testowane na zwierzętach.
Ceny produktów można zaliczyć do średniaków, raczej na każdą kieszeń. Czego możemy chcieć więcej? :)
Wracajmy do recenzji produktu pod oczy:)
Opis:
"Krem pod oczy przeciw zmarszczkom, obrzękom i cieniom.
Krem w formie sztyftu nawilża i w jednej chwili orzeźwia tę wrażliwą strefę skóry. Zawiera ekstrakt z bambusa o właściwościach nawilżających i odżywczych, który przywraca skórze blask i redukuje widoczność płytkich i głębokich zmarszczek."
Zalecenia stosowania:
"Aplikować sztyft od wewnątrz na zewnątrz konturu oka i delikatnie wklepać opuszkami palców dla lepszego wchłonięcia.
Podpowiedź: włożyć do lodówki dla jeszcze większego efektu orzeźwienia.'
Moja opinia:
Przeuroczy produkt, który w dodatku ma świetne działanie ! Jestem w nim zakochana i na pewno na jednej pandzie się nie skończy. Krem-żel otrzymujemy w formie wysuwanego sztyftu, konsystencja zbita, jednak po kontakcie ze skórą tworzy wilgotną i chłodną warstwę, która szybko się wchłania. Zapach orzeźwiający i lekko kremowy, wyczuwam lekką woń bambusa i mentolu. Jeśli chodzi faktycznie o samo działanie to sztyft przynosi natychmiastową ulgę i pobudza trochę moją skórę, która jest naciągnięta, nawilżona i miękka. Z tym spłycaniem zmarszek raczej dam sobie spokój bo wątpie by tak niski cenowo kosmetyk zdziałał cuda. Fajny gadżet, który noszę ze sobą w torebce od czasu zakupu. Często łapie się na tym, że mając go pod ręką nakładam go co kilka minut, właśnie przez ten przyjemny efekt chłodzenia :)
Cena: ok. 49 zł/ 9 g
A Wy testowałyście już produkty marki Tony Moly?
Przeuroczy misiu :) Muszę koniecznie wybrać się do Sephory :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale uroczo wygląda ;)
OdpowiedzUsuńta panda kusi mnie już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńEfekt chłodzenia? Super, uroczo się prezentuje <3
OdpowiedzUsuńZgarnij zestaw Balea :)
OdpowiedzUsuńMnie kusi już samym opakowaniem :)
OdpowiedzUsuń